[Marvel] X-Men Adventures [ZAMKNIĘTA; KOMENTARZE]

Master Chief

11.08.2010, Jean Grey School for Higher Learning, 1407 Graymalkin Lane, Westchester County

- Oszalałeś, Charles? Nie możesz mi tego zrobić! - Potężnie zbudowany, siwy mężczyzna uderzył pięściami o blat biurka z taką siłą, że aż podskoczyło wszystko, co się na nim znajdowało. - Nie możesz mnie odsunąć od tych dzieciaków. Nie teraz, gdy to wszystko odbudowaliśmy.
Łysy, niepozorny mężczyzna siedzący za biurkiem ze spokojem szachisty obserwował zachowanie swego rozmówcy. W końcu się odezwał. Równie spokojnie.
- Dziękuję ci za to, co zrobiłeś dla moich uczniów pod moją nieobecność, Ericu. To było bardzo... - Zapauzował, szukając słowa. - Miłe z twojej strony. Niemniej wróciłem na stare śmieci i potrafię zająć się swoim podwórkiem jak należy.
Magneto zacisnął pięści, a jego twarz wykrzywił paskudny grymas.
- Nawet nie wiesz, jak pragnąłem dożyć chwili, gdy mój odwieczny wróg i przyjaciel wróci na swoje miejsce. Od początku wiedziałem, że żyjesz i nigdy nie zwątpiłem! - W tonie jego głosu dominował gniew. - Nie sądziłem jednak, że zachowasz się jak ostatni gbur wobec kogoś, kto wziął pod skrzydła X-Men, gdy ich mentor, nauczyciel i jedyna osoba, której mogli do końca zaufać po prostu wyparował! - Zagrzmiał, patrząc Charles'owi prosto w oczy.
- Już mówiłem, że jestem ci bardzo wdzięczny. Czegóż więcej oczekujesz?
- Może tego, byśmy w końcu połączyli siły i wspólnie zarządzali szkołą? Jest tyle do zrobienia, mutanci wciąż nie są bezpieczni wśród homo sapiens... A może mi się to po prostu należy po tym roku, gdy ja i White Queen musieliśmy sobie z tym wszystkim radzić sami? - Lensherr założył ręce na piersi. - Nie było cię tyle czasu, a ja wyszkoliłem nowych, młodych X-Men. Żaden nie zginął, mają swoje sukcesy. Bez udziału twojego pieska Summersa, który odszedł, gdy tylko zniknąłeś. Ja nigdy nie zwątpiłem, że wrócisz, on - jak najbardziej.
Charles westchnął.
- Wiedziałem, że prędzej czy później dojdzie do takiej rozmowy po moim powrocie. Niestety, Ericu, nie mogę ci dać nic więcej ponad moją wdzięczność za to, że zająłeś się moimi uczniami, gdy mnie nie było. Sam jednak wiesz, że prędzej czy później doszło by do scysji na linii wychowania młodych mutantów. Ty masz swoją wizję, ja swoją. Mury tej szkoły nie zniosą obu naraz. Dlatego musimy się pożegnać. Teraz, póki nie jest za późno.
Mierzyli się przez dłuższą chwilę wzrokiem, w końcu Eric odwrócił się, kierując swe kroki do drzwi. Na odchodne rzucił tylko.
- Będziesz tego żałować, Charles.
Profesor X nie odpowiedział, marszcząc brwi. Gdy Lensherr opuścił pokój, jedna ze ścian w gabinecie przesunęła się, wypuszczając wysokiego, dobrze zbudowanego mężczyznę w bordowych, kwarcowych okularach.
- Słyszałem jego groźbę, Profesorze. Czy mam...?
- Nie, Scott, zostaw... - Xavier uniósł lekko prawą rękę, zatrzymując swego ucznia. - Mamy teraz ważniejsze sprawy na głowie...

Dwa tygodnie później, nieznane miejsce

Siwowłosy mężczyzna stał na skarpie, wpatrując się w krwistoczerwony zachód słońca niknącego za linią horyzontu. Owiewany lekką bryzą morską rozmyślał nad wydarzeniami ostatnich tygodni.
- Nie chcę tego robić, Charles... - odezwał się w końcu, choć jego jedynymi słuchaczami były latające wokół mewy i on sam. - Jednak sam wiesz, że muszę... Muszę być silny, bo ty i twoi X-Men jesteście zbyt słabi by zrobić to, co musiało zostać zrobione już dawno. Nieważne, co stanie się ze mną, bądź z tobą, jednak dla tych dzieciaków, które są zagubione ze swoimi zdolnościami, ze swoją wyższością nad homo sapiens, potrzebna jest bezwzględna pomoc. Muszą być chronieni, ale przede wszystkim muszą obudzić się ze snu, do którego ich ułożyłeś. Snu o koegzystencji ludzi i mutantów. I czy się zgadzasz, czy nie, te dzieciaki potrzebują MAGNETO!
Gromki, zachrypły głos rozniósł się po skarpie, odbijając echem od skał. Mężczyzna zacisnął pięści, spojrzał raz jeszcze na purpurową poświatę słońca, po czym odwrócił się i powolnym krokiem ruszył do zaparkowanego nieopodal samochodu. Profesor X i Magneto - dwie strony tej samej monety. W walce o lepsze jutro dla mutantów...

Witam serdecznie! Smile

Jeśli przebrnęliście przez krótką introdukcję i nadal czytacie, to znaczy, że w jakimś stopniu wciąż jesteście zainteresowani tą rekrutacją. Ostatnio odkurzyłem kolekcję oryginalnych komiksów z różnych uniwersów X-Men (dla młodszych userów: takich papierowych, nie w formie .pdf Wink

) i za namową pewnej uroczej kobietki postanowiłem poprowadzić sesję w tych klimatach. Czy to w ogóle się uda - to zależy już od Was, drodzy Gracze. W każdym razie nie przedłużając, przejdźmy do konkretów.

KONWENCJA:

Jak to w przypadku świata Marvela - heroic (w mniejszym, bądź większym stopniu). Moje uniwersum nie będzie różnić się zbytnio od Earth-616, choć nie ukrywam, że będą mieszał wątki z różnych światów i serii, więc nudzić się na pewno nie będziecie. Jestem raczej z tej "starej gwardii", która za najlepsze czasy uważa te, gdy X-Men pisał Chris Claremont i w mniej więcej takich klimatach osadzona będzie ta sesja, przeplatana wątkami z różnych innych serii o ludziach z genem X. Nastawiona na akcję, ale kładąca również nacisk na zacieśnianie więzów między bohaterami, więc jeśli lubisz dialogować, odgrywać i rozwijać swoją postać również pod względem osobistym, a nie tylko bitewnym, to ta sesja jest dla Ciebie. Przewiduję ponadto ciekawe zwroty akcji i gościnne występy innych bohaterów Marvela.

MECHANIKA:

Gramy storytelling, a w sesji opierać się będziemy głównie na logice i zdrowym rozsądku. Przykład: jeśli w sesji pojawi się Sebastian Shaw, a bohater z mocą a'la Havok wpakuje w niego całą swoją energię, niech nie liczy, że wyjdzie z takiej akcji cało. Mam nadzieję, że wiecie, o co mi chodzi Wink

.

REALIA:

Szkoła Profesora X jest jawna, choć stosunek ludzi do mutantów bywa różny - jedni nie widzą nic złego w koegzystencji, drudzy są nastawieni wrogo (w sesji na pewno odczujecie i jedno i drugie Wink

). Istnieje S.H.I.E.L.D., którego dowódcą jest Frank Castle (The Punisher), oprócz tego Avengers i kilka innych grup. Grę zaczniecie już w Instytucie na początku 2011 r., jednak Wasi bohaterowie mogą być już w szkole jakiś czas (max. pół roku). Poniżej zamieszczam kalendarium 2010, czyli co działo się przed przyjściem Waszych bohaterów do Instytutu, a o czym mogli (bądź nie) usłyszeć od starszych uczniów i nauczycieli. Nakreśli Wam to również, jak wygląda obecna sytuacja i być może pomoże przy pisaniu historii.

Styczeń - Zjednoczone siły ziemskich superbohaterów pokonują Onslaughta, jednak jest to połowiczne zwycięstwo, gdyż przy okazji znika gdzieś Profesor X. Niedługo potem w Instytucie pojawia się Magneto, oferując swoją pomoc w kierowaniu szkołą. Cyclops nie jest przekonany, jednak po przeskanowaniu przez Emmę Frost umysłu Magnusa, który - jak się okazało - mówił prawdę, Scott zgadza się, by Eric zajął się Instytutem.
Luty - Reorganizacja działania szkoły dla uzdolnionej młodzieży; Emma zostaje zastępcą Erica. Niemal natychmiast pojawiają się również kłopoty w postaci połączonych sił Acolytes i Brotherhood of Evil Mutants, którzy nie są zbyt zadowoleni z faktu, iż ich dotychczasowy mentor przeszedł na stronę wroga.
Marzec - W Meksyku niejaka Cassandra Nova odnajduje dziedzica fortuny Trasków i z użyciem technologii Sentinels atakuje Genoshę. Podczas starcia ginie Jean Grey, Wolverine zabija Novę skracając ją o głowę, a Cyclops popada w depresję.
Kwiecień - Pogrzeb Jean i zmiana nazwy szkoły na Jean Grey School for Higher Learning w celu uczczenia pamięci poległej mutantki. Scott wraca do siebie pod okiem Emmy Frost, do której uczęszcza na specjalne terapie. Mniej więcej w tym samym czasie złożona na prędko drużyna X-Men mierzy się z Sebastianem Shaw i jego Hellfire Club w Europie.
Maj - zachodzą zmiany w X-Force. Po starciu z obcymi z innego wymiaru, Sam Guthrie postanawia rozwiązać drużynę, gdyż nie widzi sensu w jej dalszym funkcjonowaniu, a jej członkowie rozchodzą się każde w swoją stronę. X-Men natomiast udają się do Japonii, by odbić Logana z rąk Omega Red i jego pomocników.
Czerwiec - Scott Summers i Emma Frost zostają oficjalnie parą, co spotyka się z dużą krytyką ze strony przyjaciół Jean. Nie ma jednak czasu, by się nad tym głębiej zastanawiać, gdyż X-Men zmuszeni są stawić czoła najemnikom z programu Weapon X, którzy nie mogą się pogodzić z tym, iż projekt został zamknięty przez rząd. Mniej więcej w tym samym czasie na świat przychodzi córka Quicksilvera i Dazzler - Luna.
Lipiec - X-Men, na prośbę Lilandry walczą z jej bratem D'kenem w Imperium Shi'ar. W wyniku niekontrolowanego wybuchu energii Legiona otwiera się tajemniczy portal, z którego wyczołguje się Xavier. Mutanci zabierają swego ledwo żywego mentora i po wepchnięciu przez Psylocke D'kena w portal wracają na ziemię.
Sierpień - Profesor szybko wraca do zdrowia, choć nie pamięta, co działo się z nim przez te wszystkie miesiące nieobecności. Od razu również załatwia najważniejsze sprawy. Żegna się z Magneto, który podczas jego absencji kierował szkołą. Eric nie przyjmuje zbyt dobrze tego faktu, jednak w końcu odchodzi. To samo czyni Wolverine, formując własne X-Force i skupiając się na pracy dla rządu (S.H.I.E.L.D.).
Wrzesień - Profesor X formuje nowy, młody oddział X-Men, będący pod kuratelą Cyclopsa i Emmy Frost.

I tu pojawiają się Wasi bohaterowie.

KONTROLA MG NAD POCZYNANIAMI GRACZY:

Dopuszczam wspólne kreowanie świata, oczywiście w granicach zdrowego rozsądku. W razie pytań, proszę... pytać Razz

.

ILU GRACZY PRZYJMIESZ?

Górna granica to sześciu, dolnej nie ustalam, choć miło by było, gdybyśmy zebrali drużynę wpasowującą się liczebnie w oryginalny skład X-Men.

JAK STWORZYĆ POSTAĆ?

Według poniższego schematu, choć początkowo proszę mi przesyłać jedynie koncepcję postaci (moc, osobowość, zarys historii). Wszystko można omówić na GG.

[AVATAR] <art bądź zdjęcie, byle nie styl mangowy>

Imię i nazwisko:
Imię kodowe: <jeśli nie macie pomysłu, pomogę>
Wiek: <od 17 do 21 lat>
Wygląd:
Osobowość: <czyli opis tego, jaka postać jest na co dzień. Co lubi, czego nie lubi, jakie ma nałogi, wady, zalety, fobie etc.>
Zajęcie/zawód: <czym zajmuje się postać, gdy nie jest X-Man, np. student, sportowiec, pracownik biurowy, cokolwiek>
Hobby: <wiadomo>
Status prawny: <czy miała wcześniej zatargi z prawem, czy jest "czysta">
Stan cywilny: <wiadomo>
Umiejętności: <czyli to, co potrafią robić Wasze postaci bez używania mocy; bez przeginania>
Moc: <poproszę wypunktowany, szczegółowy opis>
Narodowość: <Wasz X-Man nie musi być Amerykaninem, niech to jednak będzie dobrze osadzone w historii postaci>
Miejsce narodzin:
Znani krewni:
Biografia: <czyli jak do tej pory żyła Wasza postać, uwzględniając najważniejsze informacje, m.in. kiedy moc objawiła się po raz pierwszy i jakie niosło (jeśli niosło) to ze sobą konsekwencje. Najważniejsze punkty życiorysu, które miały istotny wpływ na postać, bez lania wody. Historia nie powinna być dłuższa niż 2A4, ale nie krótsza niż pół A4.>

UWAGA: Proszę, by przy tworzeniu bohatera wybierać własną płeć, czyli w skrócie mówiąc kobiety grają kobietami, faceci - facetami Wink

. Przede wszystkim skupcie się na osobowości i mocach Waszych bohaterów, gdyż ich historia tak naprawdę zacznie się dopiero w Instytucie. Nie obrażę się, jeśli dostanę całkiem zwykłego nastolatka, który nie przeszedł w życiu żadnej traumy, nie zabili mu rodziców, nie zjedli psa i nie spuścili złotej rybki w kiblu Wink

. Zamknięte w sobie mhroczniaki odcięte od świata rzeczywistego i drużyny również nie wchodzą w grę (chyba, że ktoś mi zadeklaruje, że charakter postaci będzie się zmieniał w czasie sesji). Karty proszę przesyłać na PW, najlepiej w formacie .pdf lub .rtf.

CO Z MOCAMI?

Moce rozpisujecie dla mnie w pięciostopniowej skali kontroli:

1 - Bardzo słaba. Moc dopiero co się objawiła, mutant nie potrafi jej kontrolować.
2 - Słaba. Mutant poznał swoją moc i potrafi ją kontrolować na tyle, by nie czynić innym nieumyślnie krzywdy, choć pod wpływem skrajnych emocji zdarzają się różnego rodzaju wypadki.
3 - Średnia. Mutant oswoił się ze swoją mocą i potrafi ją kontrolować.
4 - Dobra. Mutant kontroluje swoją moc; oprócz tego pojawiają się nowe zdolności, których nigdy wcześniej nie poznał.
5 - Najlepsza. Mutant osiągnął absolutne apogeum jeśli chodzi o swoje moce.

Proszę bez przegięć; przyjmijcie sobie, że Cyclops to 5 poziom mocy, a Xavier i Magneto - 6 i według tego rozpisujcie własną. Mutant może posiadać więcej niż jedną moc, choć druga będzie słabsza i ograniczona (maksymalnie do trzeciego poziomu rozwoju). Zaczynacie grę na drugim poziomie mocy i w miarę trwania sesji, jeśli Gracz będzie ładnie odpisywał, mieścił się w terminach, wprowadzał swoją postacią jakiś klimat do gry/pchał akcję do przodu, jego bohater będzie się rozwijał. Co do drugorzędnej mocy, na poziomie drugim ta jest jeszcze "uśpiona". Nie chciałbym jednak, by każdy z bohaterów miał jakąś "uśpioną" moc, więc dobrze się nad tym zastanówcie. Zresztą, wszystko jest do przedyskutowania.

RELACJE MIĘDZY POSTACIAMI?

Instytut Xaviera to szkoła, a jak wiadomo, w szkole, w klasie, czy wręcz w życiu codziennym nie wszyscy się lubią (a czasami wręcz pięściami wyjaśniają sobie pewne sprawy), dlatego normalnym jest, by między postaciami dochodziło do jakichś sprzeczek/kłótni/romansów/zdrad/whatever, co będzie wychodzić realizmowi sesji na zdrowie. To wszystko zależy właściwie od Was i charakteru Waszego bohatera. W gruncie rzeczy jednak mimo niesnasek (jeśli takowe będą) macie stanowić drużynę, która w razie czego potrafi się zorganizować i działać w polu jak jeden organizm.

JAK CZĘSTO POSTUJEMY?

Ja mam swoje zajęcia, Wy macie swoje zajęcia, więc raczej nie będzie nam się spieszyć i będziemy grać na zasadzie 5+2, czyli 5 dni na odpis graczy, 2 na złożenie upka przeze mnie. Oczywiście jeśli będę dostawał Wasze posty szybciej, sami dostaniecie wcześniej update. Jeśli chodzi o niepostowanie Graczy - dwie nieusprawiedliwione nieobecności i postać żegna się z sesją.

JAKA DŁUGOŚĆ POSTÓW?

Nie jestem zwolennikiem jednolinijkowych wrzutów, jak również nie mam czasu, by czytać cztero- czy pięciostronicowe elaboraty, dlatego myślę, że sensownym wyjściem będzie pół A4 gdy niewiele się dzieje, do maksymalnie dwóch stron, gdy jest o czym pisać (wyjątek stanowią posty z doca - przy dialogach wiadomo, że posty będą dłuższe). Post powinien zawierać trzy rzeczy: retrospekcje, introspekcje i ruch/działanie postaci. Szwendanie się za grupą, tylko po to, by się szwendać, odpada.

JAK DŁUGO BĘDZIEMY GRAĆ?

Tak długo, jak długo będzie nam to sprawiać przyjemność - mówię tutaj tak o sobie, jako MG, jak i o Was, Graczach. Linia czasowa/przygodowa sesji jest opracowana, choć w głównej mierze od Was będzie zależeć, jak to wszystko będzie się rozwijać. W najbardziej optymistycznej wersji dobrniemy do prawdziwego "dance macabre" będącego zwieńczeniem tej sesji Wink

. Ale nie ma co zapeszać.

JAK PISZEMY?

W trzeciej osobie czasu przeszłego, przy zachowaniu wszelkich zasad języka polskiego. Dialogi od myślnika, myśli w cudzysłowie. Od czegoś jest Word i Firefox, by nie walić byków co drugie zdanie.

I to chyba wszystko na tę chwilę. W razie pytań proszę pisać w temacie, bądź łapać mnie na GG (9181340). Zapraszam do uczestnictwa w rekrutacji, której deadline ustalam na 23.02.2012, godzinę zero czasu polskiego. Dzień później ogłoszę skład drużyny.

Witam. Zgłaszam się. Nie wiem jeszcze na jaką moc/postać się zdecyduje, ale karta będzie na czas.

Kucyponek Jednorogi

Jessica Lee, karta jak u Kwasia na TRuP-G. Kontrola + tworzenie dymu. Czyli ja standardowo Razz

No chyba że ktoś ma jakieś "ale", to mogę wymyślić nową bohaterkę.

Fafik

Baaa to chyba jesne że biore udział Very Happy

będę psiał przeknowertowanym Dannym Wink

Serge wie o co chodzi Very Happy

Gunslinger

Joł, niedługo pójdzie karta Wink

Paszczur

Również się piszę, Wstępny zamysł Serge już widział, rozpiska wkrótce.

Shocking!

Dragon Zbol is cumming Wink

Po namyśle. Zdecyduję się na telepatę Smile

Master Chief

Ok, na razie mam karty Ouzi i Epiego i obie zostały zaakceptowane. Czekam na kolejnych bohaterów Smile

. Ouz, Epi - za chwilę wrzucę do Cerebro schemat skróconej karty i prosiłbym, żebyście na jego podstawie wrzucili opis Waszych postaci.

Master Chief

Zamykam rekrutację, gdyż mam już tyle dobrych kart, że więcej mi nie potrzeba Wink

. Do gry wchodzą (kolejność przypadkowa):

- Ouzaru
- Epi
- Filippo
- Mekow
- Guli
- Noise
- Avitus

czyli wszyscy, którym chciało się napisać KP i pograć mutantem. Start sesji jeszcze dzisiaj, proszę Mekowa i Guliego o uzupełnienie Cerebro. No i witam wszystkich w grze - będzie się działo! Very Happy